strona główna

wtorek, 16 lipca 2019

Celinkowy panel z aplikacją odwrotną

Nie mogłam zdecydować się, od której z przesyłek zacząć szycie.
Poszperałam w linkach u Kasi i tam, gdzie dotarłam, podziękowałam w komentarzach za przysłane hafty.
Pierwsza odezwała się do mnie Atramk, która pokazuje swoje prace, nie tylko krzyżykowe na blogu Nitką i igłą malowane... . Problem rozwiązał się sam :-)

Na pierwszy ogień wjechała straż pożarna.
Miałam odpowiedni kawałek materiału, wstępną koncepcję, więc praca poszła szybko.

Od dawna kusiła mnie aplikacja odwrotna. Kiedyś pokazała to pięknie Gazynia. Blogi wieczne nie jest (och, znowu ten Blox), więc odświeżyłam pamięć dzięki Magdalenie.

Moja aplikacja odwrotna zawiera innowację :-)

Zamiast materiału spodniego użyłam flizeliny dwustronnej - po obu stronach miała wypukłe kropeczki kleju.
Dalej - już zgodnie z instrukcją.
Na środku lewej strony materiału odrysowałam kółko od talerzyka. Do prawej strony przyłożyłam flizelinę i obie warstwy przeszyłam po okręgu. Następnie wycięłam środek oraz ponacinałam brzeg prawie do samego ściegu.
Potem wywróciłam materiał na prawą stronę, a flizelina pięknie się schowała. Bez kłopotu przykleiłam pod puste kółko haft (pamiętając o zabezpieczeniu brzegów kanwy zygzakiem).
Pozostało przeszyć po materiale bliziutko brzegu. Poduszeczka może być intensywnie używana, dlatego przeszyłam jeszcze raz, centymetr dalej.


I już :-)  Aplikacja odwrotna gotowa.  Pierwszy celinkowy panel 2019 roku gotowy.
(Materiał do potrzebnego rozmiaru przytnę później.)

Jutro znowu szyję :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz